poniedziałek, 28 grudnia 2015

Prolog

Wakacje minęły tak szybko. Spędziłam je w mojej ukochanej Norze. Odetchnęłam i zwolniłam tempo. Te dziesięć tygodni tutaj było dziwne. Pierwszy tydzień był bardzo przyjemny. Wszystko układało się znakomicie. Spotkałam się z Bill'em i Fleur. Pomimo, że nie przepadam za nimi, cieszyłam się na ich widok. Molly miała wyśmienity humor. Uszyła mi cudowny, zielony sweterek. Jest naprawdę piękny. Artur dostał urlop i majsterkował przy nowym aucie. Chyba nawet odkrył swoje nowe zamiłowanie. Było doskonale - do czasu. Harry zaczął się bardzo dziwnie zachowywać. Wstawał bardzo wcześnie rano i wychodził bez słowa. Wracał gdy praktycznie wszyscy już stali. Raz nawet ja i Ginny postanowiłyśmy go śledzić. Rzuciłyśmy na siebie zaklęcie kameleona. Harry po około trzech kilometrach wędrówki spotykał się z dwoma osobami pod małą chatką. Dziewczyną była niebieskooką blondynką o smukłej figurze, której mogłaby jej pozazdrościć wstrętna Ślizgonka Parkinson. Na oko miała szesnaście lat. Drugą tajemniczą osobą był chłopak. Był bardzo wysoki, szczupły i przystojny. W jego zielonych oczach widziałam radość. Dziewczyna zachęciła chłopaków do wejścia do środka. Gdy podeszłam bliżej w celu podsłuchania, zawiodłam się. Na chatkę zostały naniesione zaklęcia wyciszające. Wróciłyśmy do domu. Tego samego dnia wieczorem, spotkała ją nieprzyjemna niespodzianka. Harry wrócił akurat na kolację. Bez słowa usiadł przy stole i rzucił bez emocji ,,Ginny nie ma sensu abyśmy kontynuowali nasz związek''. Chwycił kanapkę z serem i poszedł do swojego pokoju. Ginewra wybuchła płaczem i pobiegła do siebie. Natychmiast pobiegłam za nią. Wypłakała na moim ramieniu całą noc. Długo nie mogła dojść do siebie. Chodziłyśmy na długie, wieczorne spacery. W końcu wzięła się w garść. Zauważyłam również, że Ron mnie ignoruje. Często sowa przynosiła mu listy. Najprawdopodobniej miłosne. Postanowiłam patrzeć ma to przez palce. Wraz z przyjściem sierpnia, atmosfera jeszcze bardziej się zagęściła. Molly była zajęta planowaniem zakupów na Pokątnej. Artur poświęcał cały czas na swojej pracy w Ministerstwie. Udało mu się nawet zdobyć awans. Fred i George opracowywali nowe produkty do sklepu. Ron chodził napuszony jak paw, sama nie wiem dlaczego. Harry miał drobny wypadek - skręcił kostkę. Unieruchomiło go to na kilka dni. Ja zaś poświęcałam cały czas Ginny. Plotkowałyśmy po nocach, dyskutowałyśmy o tym czy w tym roku szkolnym znajdziemy sympatię, chodziłyśmy na spacerze, eksperymentowałyśmy w kuchni oraz robiłyśmy zakupy w Londynie. Jestem ciekawa jak potoczy się ten rok, gdy Voldemorta już nie ma. Otrzymałam wiadomość, że zostałam Prefekt Naczelną. Będę miała swoje własne dormitorium. Nie mogę się już doczekać. 



13 komentarzy:

  1. Prolog intrygujący ;) Harry ma jakieś tajemnice to coś nowego
    Podoba mi się
    Pozdrawiam
    Arcanum Felis
    http://ingis-at-glacies-dramione.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Prolog, zachęcił mnie do dalszego czytania, podoba mi się bardzo i lecę czyać resztę rozdziałów
    *Księżniczka Półkrwi

    OdpowiedzUsuń
  3. Intersujący prolog :) Mam nadzieję, że Harry ma jakiś skryty powód, aby się tak zachowywać! Lecę czytać dalej ^^
    ~Pozdrawiam J.W.

    OdpowiedzUsuń
  4. Super prolog, nie mogę się doczekać aż przeczytam następne rozdziały :)
    Pozdrawiam Arabella dramione-more-than-deal.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. Ciekawy prolog, zarysowuje fabułę i podaje podstawowe informacje, czyli krótko mówiąc spełnia swoje funkcje. To chyba będzie pierwsze Dramione pisane w pierwszej osobie, jakie przyjdzie mi przeczytać (choć trochę mi to zajmie, biorąc pod uwagę nawał prac ;/ )
    Ps: Świetny szablon
    Pozdrawiam, Sappy z:
    http://dramione-naucz-mnie-latac.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Muszę Cię zaskoczyć :D Jedynie prolog jest w pierwszej osobie :)

      Usuń
  6. Świetne ^^ Piszesz genialnie i bez błędów, z chęcią zostanę tu na dłużej :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Znalazłam twój blog przez przypadek, ale od razu mnie zaciekawił.
    Ciekawe kim jest ta dziewczyna i ten chłopak?
    Pozdrawiam i zapraszam do siebie może się spodoba :)
    szkarlatna-milosc.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  8. Znalazłam twój blog przez przypadek, ale od razu mnie zaciekawił.
    Ciekawe kim jest ta dziewczyna i ten chłopak?
    Pozdrawiam i zapraszam do siebie może się spodoba :)
    szkarlatna-milosc.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  9. Naprawdę świetny początek. Ciekawi mnie zachowanie Harry'ego i ta korespondencja Rona. Czytam dalej,bo mnie ciekawość zżera :D
    A_in_wonderland_

    www.wattpad.com/story/61317468-can-you-feel-my-heart?

    OdpowiedzUsuń

Aveline Gross